Zadbaj o widoczność Twojej strony w Google – co możesz zrobić samodzielnie?
Pandemia koronawirusa wpływa na przeróżne obszary naszego życia, a przedsiębiorcy, którzy do tej pory działali wyłącznie offline, szukają alternatyw i rozważają, czy i w jakim zakresie ich biznes da się przenieść do sieci. Wtedy właśnie trafiają do mnie, zastanawiając się, jak zadbać o widoczność strony w Google. Dziś podpowiem, co dla swojej strony możesz zrobić samodzielnie.
Twórz content
Jako autorka bloga Liczy się content! nie mogłabym nie zacząć od jednego z fundamentów dobrej widoczności strony w Google, jaką jest content. Google dąży do tego, by serwować odbiorcom coraz lepsze treści, a zatem warto skupić się na ich tworzeniu.
Działając w swojej branży jesteś specjalistą w dziedzinie, którą się zajmujesz, a zatem możesz dzielić się swoją wiedzą z Twoimi potencjalnymi odbiorcami. Prawdziwą skarbnicą tematów, które będą interesujące dla Twoich odbiorców, są rozmowy z nimi i pytania, jakie Ci zadają. Jeśli do tej pory działałeś offline, to masz za sobą zapewne setki albo tysiące rozmów z klientami i wiesz, co jest dla nich największym problemem i co trzeba by im dokładniej wyjaśnić. To może być Twój fundament do budowy bogatej bazy treści na stronie, która potem będzie pomagać Ci dotrzeć do Twoich odbiorców.
Możesz tworzyć na wiele sposobów: pisząc, mówiąc, pokazując na video. Wszystko zależy od tego, w jakiej formie czujesz się najlepiej i jak najłatwiej będzie wyjaśnić temat, którym się zajmujesz. I nie przejmuj się, że już wiele na ten temat napisano czy powiedziano. Każdy z nas jest inny i może przedstawić dany temat inaczej. Dzięki temu może dotrzeć do innego odbiorcy, który przyswaja właśnie taki sposób podania wiedzy.
Optymalizuj treści pod SEO
Drugim elementem mającym wpływ na widoczność strony w Google jest optymalizacja tworzonego contentu pod SEO. Wspomniałam już o tym, że jest wiele treści o podobnej tematyce, a zatem jeśli chcesz się wybić na wyższe pozycje musisz dobrze optymalizować treści. Mam tu na myśli przede wszystkim używanie odpowiednich słów kluczowych, czyli takich, których może używać Twój klient oraz ich odpowiednie użycie w treści. Więcej piszę o tym w tekście “Jak pisać teksty SEO”. Gdy się tego nauczysz, to Twoje teksty nie tylko będą niosły wartość odbiorcy, ale również będą lepiej widoczne w wynikach wyszukiwania niż teksty, które takiej optymalizacji mieć nie będą.
Zbieraj dane analityczne i wyciągaj z nich wnioski
Kolejną rzeczą, którą możesz zrobić samodzielnie, a która może wpłynąć na Twoje działania zmierzające do poprawy widoczności Twojej strony w Google, jest zbieranie i analizowanie danych analitycznych. Mam tutaj na myśli dane z Google Analytics i Google Search Console, które są prawdziwą skarbnicą wiedzy na temat tego, skąd się bierze użytkownik na Twojej stronie, co tam robi, jakie treści są dla niego najbardziej interesujące oraz które najlepiej konwertują.
Na bazie tych analiz możesz wysnuć wnioski, w jakie treści warto inwestować szczególnie, a jakie można pominąć, bo nie zgarniają ani specjalnie dużego ruchu ani nie generują przychodów. Warto takie analizy robić co kwartał-pół roku i na tej podstawie wprowadzać zmiany do planów content marketingowych na kolejne tygodnie. Nie ograniczaj się zatem do instalacji kodu śledzenia Google Analytics i dodania strony do Google Search Console, co oczywiście też możesz zrobić samodzielnie (naprawdę nie taki diabeł straszny ?), ale sprawdzaj co w tych danych piszczy i wysnuwaj wnioski.
Jak widzisz w powyższych poradach na temat troski o widoczność Twojej strony w Google nie ma ani słowa o kwestiach technicznych związanych ze stroną, które często budzą strach i przerażenie. Oczywiście nie znaczy to, że tematy związane z technicznym SEO należy pominąć, bo one też są ważne, ale to możesz zlecić fachowcom. Samodzielnie zaś bez przeszkód możesz zająć się sprawami związanymi z contentem, bo to po pierwsze nie jest trudne, a po drugie, jako osoba znająca swoją branżę, masz tutaj zdecydowanie więcej do powiedzenia niż ktoś z zewnątrz.
Może Cię też zainteresuje:
